Dawno nikt nie sprawił mi takiej frajdy.
Uszczęśliwiła mnie pojemnikiem cudeniek, żywcem wyjętych ze snu chomika złomiarza:)
Trybiki, wskazówki, cyferblaty, sprężyny...Wszystko co dziewczyny lubią najbardziej:)
Przyznaję że moja pierwsza praca z wykorzystaniem nowych nabytków jest dość nieśmiała.
Ale dopiero się rozkręcam.
Pozdrawiam.
Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz